ruby

no właśnie! tak mnie tym skołowała, że nawet nie zdążyłem zaprzeczyć, więc pewnie jej braciszek przyjdzie rozprawić się ze mną za nas obojga! ;]

odkrec to, noah, bo nie chce potem zdrapywac twoich resztek z parkietu!

/aka martwie sie o ciebie ;x

i co mam jej niby napisać? 'sorry, zapomniałem, że nie chodzę z ruby'?

nie wiem! chociazby to, przeciez nie sklamiesz...okej to bez sensu. przyjdz do mnie, nie chce siedziec sama ;c

będę za 10 minut ;*

jak tam? ;*

hm, ciezko stwierdzic ;d dalej mi glupio, ale juz troche mniej

eh.. w ogóle nie powinnaś się tym przejmować ;*

/ale ja też bym się przejmowała xd

wiem, ale jakos nie potrafie..;/

byłem na prześwietleniu. ręka jest tylko potłuczona (nie, żebym to mówił..)

to dobrze <3. to znaczy nie dobrze, że jest potłuczona, ale dobrze, że nic więcej ; p

też tak myślę xd masz zajęty wieczór, czy wybierzesz się ze mną na nocny seans horroru, na którym obiecałaś mi swoje ramiona?

hm... a co jeśli i ja będę się bała? nie mogę liczyć na twoje, bo jedno z nich jest uszkodzone i niefunkcyjne ;c ;p

poczułem się z dyskryminowany, ale z tego, co wiem, to nie boisz się horrorów! xd

powiedzmy, że mogłam cię troszkę okłamać :p

och ;c mam cię zabrać na nocny seans jakiegoś romansidła? xd

nie chcę, żebyś zasnął i zrobił mi obciach głośnym chrapaniem :p. jeśli obiecasz, że obronisz mnie przed zombie i flakami możemy iść na horror ; )

myślę, że nie zasnąłbym, bo znalazłbym sobie ciekawsze zajęcie ale okej! flaki zostały przegłosowane! mam po ciebie wpaść? ; >

tak. ogarnę się szybko przez ten czas

ok. więc oczekuj mnie pod swym oknem na białym rumaku!

tylko z niego nie spadnij i nie zwichnij drugiej ręki :*