| | Kiosk | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Administrator danonek
| Temat: Kiosk 04.10.11 7:44 | |
| | |
| | | william
Age : 35
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 6:10 | |
| stał w kolejce, która notabene przypominała długością jakąś kolejkę z prlu, ale był wytrwały, bo skończyły mu się fajki i musiał dokonać zakupu. | |
| | | jackie
Age : 33
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 6:15 | |
| jackie również czekała w kolejce i oglądała swój nienaganny manikir z nudów, po czym zaczęła gwizdać, po czym zaczęła rozglądać się na boki i za siebie. zahaczyła wzrokiem o williama, który stał za nią, zmierzyła go i wróciła do gwizdania, po czym po chwili znowu odwróciła się, starając się napatrzeć na majestat jego urody. | |
| | | william
Age : 35
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 6:24 | |
| wyprężył dumnie pierś, kiedy dostrzegł, że jest obserwowany, po czym sprzedał dziewczynie jakiś fajny uśmiech, żeby jej było miło, albo po prostu, żeby ją zbajerować, bo pewnie lubił rude - cześć - zagaił w końcu, skoro stałą tuż przed nim - wydajesz mi się dziwnie znajoma? czy my..? - zapytał, unosząc brew w górę - jeśli nie, to powinniśmy - uśmiechnął się kącikowo, wbijając ręce w kieszenie - ...się poznać - dodał jeszcze, w razie gdyby posądzała go o jakieś nieczyste myśli, które pewnie już miał, bo reagował tak na każdego ładnego rudzielca. | |
| | | jackie
Age : 33
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 6:30 | |
| kiedy się odezwał, to jackie aż podskoczyła, bo tego się nie spodziewała, więc ją trochę przestraszył.- cz..cześć - powiedziała, kiedy opanowała swój atak serca i uniosła lekko kąciki ust, przy czym zrobiły jej się urocze dołki w policzkach - kiedy miałam cztery lata występowałam w reklamie danonków, pewnie dlatego mnie kojarzysz - kiedy kurczyła jej się macica, to wprost proporcjonalnie do tego kurczył jej się mózg, co owocowało niepotrzebnymi monologami i przekierowywaniem rozmowy na ciut żenujące tematy - tak czy siak ja też myślę, że powinniśmy... - specjalnie urwała, żeby przywdziać w tym czasie jakąś seksi twarz - ...się poznać - nawet jej wyszło to dość naturalnie. | |
| | | william
Age : 35
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 6:43 | |
| zaśmiał się, kiedy dziewczynie zebrało się na wyznanie - no tak, jesteś tą dziewczynką z reklamy danonków. jak mogłem cię nie poznać! - powiedział wyraźnie rozbawiony - william - przedstawił się, licząc na to, że dziewczyna się zrewanżuje, bo chciał mieć kogoś z branży telewizyjnej w znajomych ehehe - chyba twoja kolej - wskazał na puste okienko w kiosku, bo kolejka nagle się skurczyła i w oddali słychać było głosy oburzenia, że tamują ruch. | |
| | | jackie
Age : 33
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 6:47 | |
| dosłownie zajmują ruch, hehe. ale nieśmieszny suchar ;c tzn śmieszny tylko dla mnie, ale znowu mam temperaturę i jestem super mało wymagająca. nienawidzę być chora, zwłaszcza, że nie mam z tej okazji żadnego wolnego, tylko smutny weekend w łóżku ;c [/gorzkie żale]. pewnie jackie kupiła to co miała kupić, pewnie coś bardzo ważnego typu bilety na autobus, zielona orbit i fakt, po czym ustapiła miejsca williamowi - jestem jackie - uśmiechnęła się lekko nieśmiało, zakręcając na palec kosmyk swoich czerwonych włosów. | |
| | | william
Age : 35
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 6:56 | |
| łączę się za tobą w bólu i cierpieniu. ja za to mam smutny weekend w domu, jestem tu od 6 godzin a już mi się nudzi, niech już napierdala niedziela. zaraz po dziewczynie kupił sobie dwie paczki cameli, jedną na zapas, żeby za szybko nie stać ponownie w kolejce, po czym zerknął czy dziewczyna nadal jest gdzieś nieopodal, bo nie chciał tak szybko kończyć tej znajomości, skoro była ładniutka - masz jakieś plany? mogę cie odprowadzić do domu, albo zaprosić na kawę jeśli nie masz nic przeciwko - zaoferował się, przeczesując swoje włosy. | |
| | | jackie
Age : 33
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 7:03 | |
| - kawę w piątek wieczorem? - uniosła wysoko brwi. ta propozycja odpowiadała jej jak każda inna, mógłby zaproponować wspólne nabożeństwo w kościele, a jackie i tak by się zgodziła, z radością towarzysząc swojemu nowemu, przystojnemu koledze - należysz chyba do grzecznych chłopców, ale czemu nie? - uśmiechnęła się, trzepocząc rzęsami, mając nadzieję, że nie wygląda kretyńsko - a co do odprowadzenia do domu, musisz sobie za służyć zanim cię tam zaproszę - wyszczerzyła się, a z jej rudej czupryny zaczęły wyrastać różki. | |
| | | william
Age : 35
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 7:11 | |
| - ewentualnie piwo w pubie. nie powiedziałbym, ze należę do grzecznych chłopców, raczej nie przepadam za klubami. nie przemawia do mnie ani muzyka ani żel na włosach - stwierdził, bo rzeczywiście nie był klubową bestią i od takich imprez wolał zwykłe domówki.- chyba, że chcesz. wtedy się poświecę- stwierdził, bo kiedy kwestią było zaliczenie, był gotów nagiąć trochę swoje zasady i jakoś się poświęcić. | |
| | | jackie
Age : 33
| Temat: Re: Kiosk 07.10.11 7:15 | |
| - pub brzmi świetnie! ale uprzedzam, że jestem bardzo ekonomiczna, więc jeśli nie chcesz, bym narobiła ci wiochy i zaczęła robić striptiz na barze, to trzymaj mnie z daleka od alkoholu po pierwszym piwie - zaśmiała się, po czym poszli, gdzie zaczniesz ;* | |
| | | alex harry potter
Age : 33
| Temat: Re: Kiosk 09.10.11 9:10 | |
| skończyło jej się cappuccino, na które miała ochotę, a do kiosku miała najbliżej, lol, umarłam, ale w każdym razie czekała, aż pan przed nią kupi świerszczyka, żeby mogła kupić swoje upragnione cappuccino i wrócić do domu, żeby się go napić. pewnie kiedy tak stała obejmując się ramionkami w swojej skórze, rurkach i trampkach to zastanawiała się, czy matthew już śpi. stwierdziła, że pewnie siedzi z jakimś kolegą i chleje, więc zrezygnowała z napisania do niego tym bardziej, że spędzili razem popołudnie na upojnym seksie! | |
| | | julien
Age : 34
| Temat: Re: Kiosk 09.10.11 9:28 | |
| zakładam, że julien wypełzł ze swojego domu w celu zakupienia fajek, bo mu się skończyły, a że stał za alex, pewnie skończył z jej kawą na koszulce, kiedy na niego wpadła - co do... alex? hm, cześć - uśmiechnął się do niej dość niewyraźnie, bo nie zażył rutinoscorbin, a poza tym oblała jego ulubiony tiszert z wallim z gdzie jest wallie. | |
| | | alex harry potter
Age : 33
| Temat: Re: Kiosk 09.10.11 9:35 | |
| a skąd ona miała kawę? ; o kupowało cappuccino w proszku, do zrobienia, ale pewnie miała też ze sobą kawę, którą kupiła po drodze, jak szła do kiosku, bo było jej zimno. nie myślała, że ktoś jeszcze stoi za nią w kolejce, więc kiedy trzymała w łapkach swoje cappuccino odwróciła się i z impetem weszła w twardą przeszkodę, wylewajac swoją kawę i tucząc sobie czoło o mega wyrobiony i twardy xd tors juliena. przy okazji oblała swoje trampki, więc też nie była zadowolona. - ojezu! - pisnęła i chciała już zacząć przepraszać, kiedy julien się przywitał. spojrzała na niego, przygryzając dolną wargę i zastanawiając sie dlaczego przy każdym spotkaniu musi mu coś zrobić. - cześć, julien.. strasznie cię przepraszam - powiedziała pełna skruchy, grzebiąc w kieszeniach za chusteczkami. - o jezu.. musisz to szybko zaprać, bo zostanie plama - powiedziała, wyciągając chusteczkę i wycierając jego ekstra koszulkę z wallim! | |
| | | julien
Age : 34
| Temat: Re: Kiosk 09.10.11 9:39 | |
| u nas w nowych kioskach można kupić kawę ;c - znowu na siebie wpadamy - zafalował brwiami, pocierając obiema łapkami plamę na swojej koszulce, na którą zerknął, przenosząc wzrok na alex - nie umiem tego zaprać... nie chcesz mi może pomóc? czy coś? - zagadnął ,wzruszając ramionami, bo pewnie jeśli odrzuci jego skomlenie o pomoc, koszulka wyląduje w śmietniku. a naprawdę ją lubił. przybrał minę kota ze szreka i nawet zapomniał, po co wyszedł do kiosku. przypomni sobie kiedy znowu dopadnie go głód nikotynowy. | |
| | | alex harry potter
Age : 33
| Temat: Re: Kiosk 09.10.11 9:43 | |
| u mnie nie ma takich wypasów ;c - i znowu coś ci robię - zauważyła równie błyskotliwie, spoglądajac na niego z przepraszającym wyrazem twarzy, bo nigdy w życiu nie przydarzyło jej się w ciągu jednego weekendu poturbować fizycznie i psychicznie, bo zepsuła jego ulubioną koszulę, żadnej osoby! spojrzała na niego, a później na plamę i jeszcze raz na twarz juliena, gdy zapytał, czy nie chcę mu pomóc w zapraniu plamy, bo on nie jest w stanie sobie z tym poradzić. - no dobra.. mieszkam niedaleko, chodź - powiedziała i pociągnęła go za rękę, wyrzucając po drodze kubek po kawuni i poszli. możesz zacząć u niej ;x | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Kiosk | |
| |
| | | | Kiosk | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |