| | Big Ben | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Administrator danonek
| Temat: Big Ben 04.10.11 5:03 | |
| | |
| | | jason
Age : 36
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 6:12 | |
| stał oparty o jakiś murek niedaleko big bena i palił papierosa, mrużąc oczy. jego siwe, podbite lewe oczko trochę go bolało i zastanawiał się dlaczego po odprowadzeniu autumn do domu nie wrócił po prostu kulturalnie do domu, jak szanujący się człowiek, tylko zachciało mu się jebanych bójek o wytrąconego papierosa z jakimś idiotą, którym swoją drogą on też się okazał, bo bili się pod komisariatem! | |
| | | lia
Age : 33
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 6:16 | |
| lia nie miała planów na dzisiejszy wieczór oprócz spotkania z pablem, która i tak odwołała najzwyczajniej w świecie nie miała ochoty. udała się do domu nieco okrężną drogą, koło big bena i spotkała chyba najmniej spodziewaną osobą - jasona. jej byłego, z którym zazwyczaj dochodzi do jakichś spięć. irytował ją równie wielce jak i fascynował, człowiek zagadka - łał jak milutko - podeszła do niego i szturchnęła w żebro. liczyła się z tym, że za takie coś może dostać a ryj albo kopniaka w brzuch, nie obchodziło ją to. | |
| | | jason
Age : 36
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 6:25 | |
| nie przesadzajmy, nie był damskim bokserem, co nie znaczy, że czasami jej nie oddawał, ale raczej niezbyt boleśnie, chociaż miewał na to ochotę. lia była dla niego suką pierwszej klasy i najchętniej unikałby jakiejkolwiek możliwości spotkania z nią. musimy w ogóle wymyślić, co się stało, że się tak nienawidzą! <3 zauważył ją dopiero kiedy szturchnęła go w żebro i się odezwała. obrzucił ją groźnym spojrzeniem, masując swoje żebro. - monopolowy jest tuż za rogiem, sprzedają tam papierosy i zapalniczki - powiedział, bo pewnie pomyślał, że chciała wyżulić od niego fajki, którymi nie chciał się z nią dzielić. nie pomyślał, że miała swoją dumę i nawet nie poprosiłaby go o nie w najbardziej krytycznej sytuacji! sorry, że tak długo ;c | |
| | | lia
Age : 33
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 6:32 | |
| - spoko nie chcę mi się, ale dziekuje bardzo za troske - uśmiechnęła sie do niego pokazujac wszystkie zęby, co prawda nie był to najszczerszy uśmiech, ale jason na szczerość nigdy nie zasługiwał - widzę, że nową zdobycz masz - miała na myśli wczorajsza imprezę, ta dziewczyna, swoją drogą lia jej serdecznie współczuła. usiadła na jakimś murku i wpatrywała się w niego, wyzywając go w myślach od najgorszych. hmm nie wiem może coś w stylu zdrady połączanej z najlepszymi przyjaciólmi itd. itp. ?
Ostatnio zmieniony przez lia dnia 09.10.11 6:40, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | jason
Age : 36
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 6:40 | |
| okej, powiedzmy, że ją zdradził z jej najlepszą przyjaciółką, bo to takie przykre ;c roześmiał się kpiąco. - do usług. zawsze się o ciebie, przecież troszczę, skarbie - powiedział i poklepał ją po kolanku z równie sztucznym uśmiechem, co ona, tylko on nie wystawił wszystkich ząbków. właściwie to nie wystawił żadnego. spojrzał na lię, unosząc w górę brwi. - czujesz się zazdrosna? - zapytał, falując brwiami, po czym uśmiechnął się ironicznie. zaciągnął się papierosem i odwrócił głowę w stronę lii, wypuszczając prosto w jej twarz dym nikotynowy, co miało oznaczać pogardliwe mógłbym cię przelecieć w najbliższych krzakach, ale boję się, że odleci mi penis ;c | |
| | | lia
Age : 33
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 6:44 | |
| oj najpierw trzeba go mieć, jak dobrze, że to walka myśli tylko - nie, wiesz to nie tak. jest mi jej szkoda, cholernie szkoda, no ale najwidoczniej jeszcze Cię nie zna, z reszta jebać to - spojrzała na niego a później na rękę jasona spoczywającą na jej udzie, strzepnęła rękę i puściła mu oczko co miało oznaczać wyluzuj chłopcze - nie tylko o mnie się troszczysz ale i o moje przyjaciółki.. - miała na mysli zdradę ze strony jasona z jej najlepszą przyjaciółką - w każdym bądź razie, to całkiem miłe. aż niepodobne do Ciebie - zaciągnęła się dymem, który wydmuchał jason i ponownie odbiła nikotynową chmurę po czym wyjęła swojego papierosa, troszkę pognieciony. wyrwała jasonowi papierosa i odpaliła jeden od drugiego. | |
| | | jason
Age : 36
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 6:50 | |
| roześmiał się pod nosem. - masz racje. nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy - odparł i nawet nie chciało mu się tłumaczyć, że autumn to przyjaciółka, z którą czasami sypia i to czysty, otwarty układ, bo i po co miał jej to mówić? niech myśli sobie o nim, co tylko chcę. miał ją w dupie i jej zdanie na jego temat. - zawsze troszczyłem się o wszystkich dookoła - odparł, uśmiechając się ujmująco, po czym zmrużył powieki, kiedy zabrała mu papierosa, a gdy znów wrócił w jego posiadanie, zaciągnął się ostatni raz i zgasił niedopałek o murek, o który opieral tyłek, a na którym lia siedziała. - a ty? złapałaś kolejnego naiwniaka? - zapytał, krzyżując ręce tuż pod torsem. | |
| | | lia
Age : 33
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 7:39 | |
| uśmiechnęła się sama do siebie na dożeranie ze strony jasona po czym spojrzała gdzieś daleko w niebo, wieczór był dosyć chłodny ale niebo pięknie rozgwieżdżone - ja mam zawsze rację - spojrzała na niego i poslała mu potajemnie buziaka, który jak się spodziewała miał jeszcze bardziej rozzłościć jasona - nie, przerzuciłam się na dziewczyny - zaśmiała się pod nosem i wspomniała seks odbyty jakąś godzinę temu, a partner wcale nie przypominał dziewczyny. i tak ma ją za najgorszą to czemu miałaby do tego nie dojść homoseksualna orientacja - nie śmieć - rzuciła krótko patrząc na kiepa wyrzuconego przez drania. | |
| | | jason
Age : 36
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 7:58 | |
| o jezu, teraz ja się zaczytałam xd roześmiał się słysząc jej stwierdzenie, bo niezmiernie go rozbawiła tym co powiedziała, czego nie zamierzał ukrywać. przewrócił oczyma, kiedy puściła mu potajemnego buziaczka i wbił ręce do kieszeni swoich czarnych rurek, czując jak oko boli go coraz bardziej. - o! - powiedział z nieukrywanym podziwem. - to ciekawe. przynajmniej teraz wiesz, jaka to fajna sprawa - dodał. miał w dupie z kim się pieprzyła, mógł być to nawet pedobear! - od kiedy to jesteś taka ekologiczna? - zapytał, mierząc ją wzrokiem. | |
| | | lia
Age : 33
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 8:10 | |
| - fajne rurki, w holandii każdy "chłopak" takie nosi - powiedziała kpiącym tonem. fakt, jason wyglądał jak pedał, czarne rureczki dla spedalonego emo czy jak to można jeszcze nazwać - Ty nie potrafiłeś się spisać w ogóle, nawet dziewczyna potrafi lepiej zadowolić, oj jason. I to nie jest tylko moje zdanie - zasmiała mu się prosto w twarz wspominając pewien babski wieczór urządzony z przyjaciółką, z którą jason zdradził lię. obydwie, zgodnie doszły do wniosku, że był fatalny. oprócz ładnego pyska nie miał nic - no nie wiem w sumie.. pewien czas już - chyba pierwsze zdanie, w którym nie było chamskich i dwuznacznych podtekstów obrażających abo lię albo jasona. | |
| | | jason
Age : 36
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 8:16 | |
| miał ochotę jej przyjebać, bo go ostro zdenerwowała. w ogóle, co ona sobie wyobraża? nawet porządnie obciągnąć mu nie potrafiła! nie zamierzał jednak zniżać się do jej poziomu i puścił jej słowa mimo uszu, stwierdzając, że może spadać na bambus xd nie sprowokuje go już więcej, a komentarzem o jego ruraskach go rozśmieszyła, bo niby od kiedy jego styl jej się nie podoba? w końcu to ona pierwsza wepchała mu się do łóżka na jednej z imprez lecąc na jego wygląd. - jestem pod wrażeniem - odparł obojętnie, bo on raczej nie interesował się ekologią i przypinaniem łańcuchami do drzew. było mu wszystko jedno. spojrzał na swój ultra fajny zegarek, po czym rozejrzał się dookoła. nie było specjalnie późno, więc nie musiał proponować jej, że będzie tak zajebiście wielkoduszny i ją odprowadzi. - zwijam się. robi się zimno - stwierdził, bo faktycznie robiło się i on nie miał zamiaru spędzić tego niedzielnego wieczoru z lią, aka wrzodem na dupie ;* - uważaj, żeby cię coś nie porwało - uśmiechnął się krzywo i poszedł sobie. | |
| | | karin
Age : 32
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 10:12 | |
| przemykała przez jakąś ulicę niedaleko wielkiego bena, spiesząc się do domu, bo zasiedziała się u jakiejś koleżanki i nie ogarnęła godziny. a jutro zajęcia, dramat, dramat na kwadracie! | |
| | | josh
Age : 35
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 10:18 | |
| josh pewnie znowu postanowil isc w kombo po tym kiedy puknal lie, po czym udalo mu sie odespac troche sobotni melanz.tak czy siak przechodzil tedy, zmierzajac do jakiegos baryu, czy cos w tym stylu. zeby czuc sie zywiej pewnie wciagnal sobie kreske koki i myslac o kucykach i teczach zderzyl sie z karin, przy czym przeklal glosno. byl skacowany i scpany, wiec w sumie moglby nawet teraz pasc jej pod nogami *emi lajnhaus stajl* ale powiedzmy, ze sie jakos trzymal. | |
| | | karin
Age : 32
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 10:21 | |
| wrzasnęła tak głośno, że pewnie biedny josh ogłuchł na miejscu, po czym odskoczyła od niego, ściskając gaz pieprzowy, który nosiła ze sobą w torebce, odkąd zamieszkała sama - zostaw mnie w spokoju! - zawołała więc wojowniczo, bo pewnie myślała, że chce ją okraść i zgwałcić i nie wiadomo co jeszcze. wyciągnęła gaz i prysnęła chłopakowi w twarz :x. | |
| | | josh
Age : 35
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 10:26 | |
| - kurwa mac!- wrzasnal, nie spodziewajac sie ataku ze strony dziewczyny, zwlaszcza, ze nic jej nie zrobil. przycisnal dlonie do oczu, ktore w trybie natychmiastowym zaczely mu lzawic, chwilowo oslepiajac biednego joshue - ocipialas wariatko?! co ja ci zrobilem!? - oparl sie dlonmi o kolana, kaszlac, placzac i w ogole. pewnie by jej przyjebal, gdyby nie to, ze w ym momencie stal sie bezbronny. | |
| | | karin
Age : 32
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 10:28 | |
| -po pierwsze, nie nazywaj mnie wariatką - dała mu mini wykład, marszcząc brwi i przez moment mu się przyglądając - a po drugie napadłeś na mnie - pokręciła głową, bo chyba dotarło do niej, że przesadziła - albo nie. przepraszam - wzruszyła ramionami, przysuwając się do niego niepewnie i podając butelkę wody mineralnej - może powinieneś to przepłukać - zaproponowała, bo widziała na filmach, że to pomaga. | |
| | | josh
Age : 35
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 10:34 | |
| kiedy powiedziala, zeby nie nazywal jej wariatka, to znowu cos w nim peklo - chcesz oberwac?! to ty mnie napadlas! - przysiadl na jakims murku, wyrywajac jej z reki butelke z woda, z ktora za bardzo nie wiedzial co zrobic, zwlaszcza, ze nie potrafil w tym momencie otworzyc oka na dluzej niz pol sekundy dlatego czarno widzial to przemywanie - jak chcesz mnie jeszcze zgwalcic, alo oskubac, to sie kurwa nie krepuj.- mruknal z wyrzutem, juz nieco spokojniej, przecierajac oczy. | |
| | | karin
Age : 32
| Temat: Re: Big Ben 09.10.11 10:36 | |
| -chyba jednak sobie daruję - powiedziała dość chłodno, bo irytował ją ton chłopaka. gdyby nie był takim gburem pewnie przemyłaby mu oczka, ale doszła do wniosku, że niech radzi sobie sam, a jak wpadnie pod kombajn w drodze powrotnej do domu tylko przyczyni się dla ludzkości. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Big Ben | |
| |
| | | | Big Ben | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |